Author Archives: Iza Mika

Minimalizm. Jak NIE zaczynać.

Pamiętacie jak pod koniec zeszłego roku zachciało mi się minimalizmu, naszła mnie ochota na wywrócenie życia, szafek i domu do góry nogami? Ja też nie. Otóż, poległam. Może nie na całej linii, bo jednak jakichś zmian udało się dokonać, jednak z zaplanowanej rewolucji wyszły nici, jak te, które wyłażą z pudełeczka nadal pełnego przydasiów. Błąd […]

Szydłem w macicę. Macicą po oczach.

Jestem mocno pro-choise. Jestem nawet za aborcją na życzenie. Z prostej przyczyny. Nie jestem w stanie, a nawet nie chcę brać na siebie odpowiedzialności za wszystkie dzieci niechciane. Teoretyzować niesamowicie łatwo, zwłaszcza, kiedy sytuacja życiowa jest stabilna. Dlatego uważam, że ani ja, ani ksiądz, ani pan prezes, ani w ogóle nikt, absolutnie nikt, nie mam […]

Operacja: Minimalizm!

Jakby się dłużej nad tym zastanowić to w sensu stricto konsumpcyjnym stylem życia i bycia nigdy w zasadzie nie było mi po drodze. Uznając minimalizm nie tyle za życiowy cel sam w sobie, ale za koncepcję towarzyszącą na co dzień, to w zasadzie można by stwierdzić, że jest on znaczącym elementem mojej filozofii od… w […]

Czekogruszka! – konfitura gruszkowa z… kakao!

Uwielbiam gruszki w czekoladzie. Mogłabym się tu rozpisać jakie to wspaniałe połączenie, jaki cudowny deser, genialny smak i tak dalej i tak dalej. Mogłaby się zachwycać bez końca, ale przecież kto próbował, że ten wie, że ten duet nie ma sobie równych. Problem w tym, że najczęściej na taki deser mam ochotę zdecydowanie poza sezonem […]

Dlaczego w Polsce odbiera się dzieci?

Niby wszyscy wiedzą, że media kłamią. A już najbardziej telewizja. Bardziej zakłamana jest chyba jedynie kolorowa „prasa kobieca” (choć ni jak nie łapię, jakim cudem w dobie onetu, pudelka i trudnych spraw, ten gatunek utrzymuje się na powierzchni, ale o tym nie dzisiaj). Od Już od wielu lat media zgubiły gdzieś swoją misję niesienia rzetelnej […]

Matki internetowe wszytkowiedzące.

Czasem tak bywa, że buszując w sieci zbłądzę w szeroko pojęte parentingi i uprawiam masochizm czytając komentarze. Mózg się zatrzymuje od geniuszu z nich płynącego. W dobie, gdy wciąż walczymy o równouprawnienie wśród mężczyzn nikt inny tak nie uwłacza kobiecie jak inna baba. Weźcie się ogarnijta. Przykro patrzeć, że macierzyństwo tak drastycznie obniża samoocenę, że […]

Gwiazd spadanie

Siedzę na balkonie zwinięta w klebek z kubkiem herbaty na mikroskopijnym kocyku, z głową zadartą w niebo. Czekam. Nie ja jedna dzisiaj. Pierwszą o mały włos bym przegapiła. Orzeźwiający, chłodny wiatr daje wythnienie po fali upałów, przez cichy szum liści przebija się cykanie świerszczy. Druga. Mało mi. Czekam dalej. Nie ma ani jednej chmurki, ale […]

Zobaczy skubany, co stracił!

To koniec. End of story, end of love. Rozwód, zerwanie, rozstanie ogólnie pojęte. Zostawił Cię ten wredny skurwysyn. Żeby to jeszcze dla młodszej, szczuplejszej, ładniejszej. Dziad jeden. Bierzesz byka za rogi i  zaczynasz porozstaniowe rodeo. Żeby wziąć to jakos na klatę kupisz nowy stanik, taki wiesz, od braffiterki co Ci w końcu wyciagnie cycki spod […]

Truskawkowe Last Minute

Sezon truskawkowy co prawda na finiszu jednak na fali neofitycznego pierdolca na własnoręcznie przetwarzanie plonów sezonowych, by pozostały ze mną na bure jesienne wieczory i uskrzydlona dostępem do szalenie taniego surowca, postanowiłam, co się rzadko zdarza, wkroczyć do kuchni. I tak oto odkryłam trzy dotąd mi nie znane sposoby na truskawki, które mnie absolutnie zachwyciły nie tylko smakiem […]

Nie Twój biznes, czy zdążę.

Od zawsze twierdzę, że kampanie społeczne i uswiadamiające o kula w płot i pieniądze w błoto. Z prostej przyczyny. Target zwyczajnie jest zbyt tępy,  by zrozumieć,  że mówi się akurat do niego. Jak ktoś się czuje kozakiem na drodze to ani dziesięć ani pięćdziesiąt więcej mu nie straszne, jak ktoś stosuje wchowanie pięści, to powie, […]